16 august 2013
Bukolika
Córka wróciła z Anglii 
bogatsza o parę funtów i dziecko.
Na ojca nie było jej stać.
 
Mała jest po latynosku śliczna.
Babka przez to coraz rzadziej chodzi do kościoła.
Zaczęła patrzeć sąsiadkom prosto na buty.
 
Dziadek nigdy nikomu nie kłaniał się.
Wychodzi z wnuczką na spacery.
To kundle - wykrzykuje - wystarczy na nie dobry kij.
 
Przy stole panuje zgoda i milczenie.
Nikt nikomu niczego nie ma za złe.
Tylko ta suka wcale nie przychodzi jeść.
 
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade