Poetry

Ferdynand Głodzik


older other poems newer

21 december 2010

Jest Mikołaj

Łańcuchy lampek dookoła;

choinka, bombki i prezenty;

w drzwiach sklepu wita mnie Mikołaj,

nie wiem czy nawet taki święty.


Promocji siła tajemnicza,

na raty radość i zabawa;

tylko kupować i pożyczać,

choć nie wiadomo skąd oddawać.


Reklamy kuszą tak jak magnes,

wszędzie ozdoby i bajery,

a ja innego czegoś pragnę;

ciepłej, domowej atmosfery.


Niechaj w nas wszystkich jednakowo,

z wnętrza serdeczny głos zawoła

i niech nie rani żadne słowo,

bo w naszych sercach jest Mikołaj.


Mówmy ze sobą prosto, szczerze,

niech się marsowy wzrok rozchmurzy.

Ja Mikołaju w ciebie wierzę,

chociaż już jestem taki duży.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1