20 february 2021
Motyle umierają w pełnym słońcu
… strzały światła ― przeszywają bezgłośnie… migot liści w gałęziach…
…
Na asfaltowej drodze ― dziwna nerwowość wydłużonych cieni…
…
… wiatr ― dmie w tył ― i do przodu…
Nie za mocno…
… raczej ― lekko…
…
Płyną powietrzem ―
zataczając kręgi
― w którymś gorącym dniu lata…
…
… i wstrząsa swym drżeniem cała jaskrawość ― niemalże ― jak przy zmartwychwstaniu…
Nasyca grudy ziemi…
…
… słyszę ―
bicie
― serca…
… dalekie echo dzwonów…
…
Spadają z nieba i płoną ―
w jaśniejącym snopie
― zbliżającego się deszczu…
…
Za późno!
… czuję pierwsze podmuchy zagadkowej śmierci…
…
… blask ―
który
― oślepia…
(Włodzimierz Zastawniak, 2017-11-16)
***
https://www.youtube.com/watch?v=sQh77G9CSOY