27 february 2022
Oceanic waves
Odbita w lustrze czyjaś twarz, czyja?
Powiedz
mi…
… milczysz…
Przenoszę się w bezświat
zasnuty mgielną
powłoką horyzontu…
… za oknem zaśpiewał ptak… odleciał, zostawiając po sobie rozkołysaną gałązkę kasztanu…
Do kogo
tak
szepczę?
… do nikogo…
Milcząca samotności mroku,
nie musisz
nic mówić…
… nie mów nic…
Szarość dnia nasyca sobą
zakurzone
przedmioty…
Wszędzie wokół
jakieś popiersia,
porzucone dłuta…
… opuszczone w nieładzie pracownie…
Przerwany
znienacka
rozgwar pracy…
Pajęczyny…
Ktoś,
coś
zaczął,
… nie skończył…
Jestem tutaj, gdzie i ty byłaś, albo może to nie byłaś ty, tylko rzucony na ścianę cień?
W otwartym
oknie
falują firanki…
… oceaniczne fale…
Fale…
… fale…
(Włodzimierz Zastawniak, 2022-02-27)
***
https://www.youtube.com/watch?v=_Jb8AYfEPow