22 may 2023
Niespełnione
Spójrz, uśmiecham się do ciebie. Dotykam dłonią chropowatej kory drzewa. Tego właśnie,
przy którym mogłoby być nasze pierwsze spotkanie, ale nigdy ostatnie rozstanie.
Gdzieś tutaj, wśród dębów, kasztanów…
W trawie konar spróchniały, czerwony mak - samosiej, brzęk pszczół
w koniczynie…
Zaiste, gorąco tu i duszno.
Sentymentalnie, tkliwie.
Rojnie przed burzą od ptasiego śpiewu…
Na piasku parkowej alei
cienie gałęzi
znieruchomiałe.
Podążam do ciebie…
Spóźniony o krok,
ale zakochany szczerze.
Uwierz,
proszę.
Wiesz, że
ciebie
kocham?
Czy wiesz?
Być może z mojej winy, nie mojej, miłość to nieodwzajemniona,
bez szansy powodzenia.
Wszystko, co chcieliśmy sobie powiedzieć,
zaprzepaściło się,
utonęło w głębokiej rzece czasu.
Idę w blasku prześwitów,
ostrym migocie liści.
Po ziemi idę zielonej,
po której
śmiech idzie i gwar
a przedmioty jarzą się i złocą.
Nadciąga przeciągłym westchnieniem wiatr.
Błądzę wśród płynących powietrzem pyłków upalnego lata, pierwszych kropel na twarzy.
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-22)
***
https://www.youtube.com/watch?v=qg4SgNYeCgU