25 may 2023
Umiem ciebie na pamięć
Piszę do ciebie wciąż… Który to już raz? Wiesz, zakochałem się w tobie. 
Teraz po deszczu w sadzie, w ogrodzie rozmiękają twoje ślady w ziemi, 
w trawie…
Jeszcze krople skapują z liści, z gałęzi, z kwiatów…
Jeszcze woda chlupocze w blaszanej konewce.
Tak jakoś smutno się zrobiło 
i tęsknie
w tej tkliwości lata. 
Tak jakoś żal ścisnął moje serce. Skarbie…
Tutaj, przy tym drzewie, 
przy tym murze 
z kamienia 
widziałem cię piękną. 
Widziałem blask w twoich oczach. 
Otwierałaś usta, mówiąc do mnie, jakby szeptem.
Niedosłyszałem, 
ponieważ 
przerastało cię 
brzęczenie pszczoły.
I ta woń upojna, duszna, tkliwa…
Co ja umiem? 
Umiem na pamięć wiatr i słońce na twarzy.
Umiem deszcz, jego kroplisty szmer, 
co rozpryskuje się na trzymanej przeze mnie masce klauna.
I umiem 
ciebie,
jedyna.
Twój uśmiech 
i opadające ci 
kosmykiem włosy.
W powietrzu piszę twoje imię. W tym śnie lekkim, ulotnym jak piórko. 
W tym śnie 
tęsknym
o tobie, o nas…
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-25)
***
https://www.youtube.com/watch?v=50wJJqccBV
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade