Poetry

Afrodyta


older other poems newer

7 january 2022

Nieoficjalny list o Bogu

Zniewalająco skostniałe kreacje wcielonego
słowa zatrzaskują się w tradycji, z braku
przestrzeni tracą lekkość.

Na ziemi ogłuszone nadmiarem, rozdziobane
przez ptaki marnieją gdzieś między cierniami.

Spierzchnięte usta modlą się o ciszę,
nie tłumaczą dobra odwieczną obecnością,
a upadków wypowiedzeniem boskiej woli.

Jesteś inny, nie przywłaszczasz sukcesów
na przekór prawdziwym i fałszywym prorokom,

ubłoconym myjesz stopy bez wznoszenia
głowy i mydlenia oczu, że poświęcenie
siebie to przepustka do wieczności,

nie poznam raju,
dopóki (roz)puszcza(m) się w piekle.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1