Poetry

Afrodyta


older other poems newer

6 january 2022

Przymknięta

Moje dojrzewanie ma niewiele z winnicy,
która wchłania aromaty i rozgrzane
południowym światłem powietrze.

Przymknięta w obłąkańczym półśnie
zwalniam tempo, odwlekając siebie,
nadpobudliwe głosy uderzają znienacka.

Podrywam się i szybuję między
znakami zapytania, porzucone
w pośpiechu osiadają na mieliźnie.
Grzęznę, chyłkiem upływająca krew

przecina czas i bezceremonialnie
zwiększa dystans nie do przebycia
dla uwięzionych nóg.

Gorliwie zbieram roztrwonione resztki
zanim stracę także dłonie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1