Poetry

Afrodyta


older other poems newer

21 august 2022

Fen(omen) wielkości

Nadwyrazy wyrastają ze mnie od razu
po wypowiedzeniu, sparaliżowane łamią
kręgosłup, niszczą znaczenia.

Wpisane w fasadowe oczekiwania zuchwale
powielają siebie, na oczach półświatka tworzą
biegłe derywaty, a potem przyciśnięte do muru
kurczowo łapią za gardło, aby uniknąć
zepchnięcia i totalnego upadku.

Jako werbalistyczne urzeczywistnienie, zwykła
odbitka, cierpliwie rozkradają życie, odrywając
świeże soczyste kęsy prosto z ust.

Poddane próbie czasu, odarte z pielęgnowanych
marzeń o swojej chwili, zawodzą. Najbardziej to,
które umiera ostatnie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1