20 july 2010
27
Telefon od matki
jak zwykle niespokojnie
papieros
koniec rozmowy
Matka pijana na klatce
świętuje moje urodziny tradycyjnie
otwiera
tuli
i mówi
gdzieś się kurwa tak wyświnił
matka w sklepie wpycha się do przodu
spokojnie czekam
myślę ile wódki
matki
urodzone
w moje urodziny
zdechłe pragnienie
izolacji
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade