Poezja

marcin reuko


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

20 lipca 2010

27

Telefon od matki
jak zwykle niespokojnie
papieros
koniec rozmowy

 Matka pijana na klatce
świętuje moje urodziny tradycyjnie
otwiera
tuli
i mówi
gdzieś się kurwa tak wyświnił

matka w sklepie wpycha się do przodu
spokojnie czekam
myślę ile wódki


matki
urodzone
w moje urodziny
zdechłe pragnienie
izolacji






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1