koko34, 30 april 2010
Chcę dzisiaj zaczarować świat
Prometeuszem chwilę być
Magiczne słowa ludziom dać
O jutro przestać już się bać
Biednego wrzucę w złota toń
Niech biedak wie co znaczy mieć
Metafizycznych doznań nić
W bogacza umyśle muszę skryć
Grymas na twarzy zmienię w śmiech
Osuszę morze słonych łez
Ułożę do snu smutki twe
Życie nie będzie takie złe
Bo magia krąży wokół nas
Szaleje w głowach mąci sny
Tę magię skradłam światu ja
I szczyptę chętnie oddam Ci
A ty czerp czerp z życia ile się da
Ta magia jest lecz krótko trwa
Szaleje w głowach mąci sny
Otwiera marzeń tajemne drzwi
Chcę dzisiaj zaczarować świat
Wergiliuszem chwilę być
Liryczne barwy ludziom dać
W poezji życia dalej trwać
Samotnego wrzucę w miłosny krąg
Niech jedno wie że miłość jest
Ekscentrycznych doznań kiść
Z marazmu życia pozwoli wyjść
Grymas na twarzy zmienię w śmiech
Osuszę morze słonych łez
Ułożę do snu smutki twe
Życie nie będzie takie złe
Bo magia krąży wokół nas
Szaleje w głowach mąci sny
Tę magię skradłam światu ja
I szczyptę chętnie oddam Ci
A ty czerp czerp z życia ile się da
Ta magia jest lecz krótko trwa
Szaleje w głowach mąci sny
Tak krótko trwa..
Joanna Wicherkiewicz
koko34, 30 april 2010
Gdyby umrzeć było fraszką
Mnie by tu nie było
Sto aniołów by zagrało
Tysiąc zatańczyło
Rozłożyliby przede mną
Niebiański kobierzec
Posypali pył gwieździsty
Zmówili pacierze
Nie ganiliby za słabość
Nie karmili złością
Wybaczyliby upadek
Zerwali z przeszłością
Ref. Napiszę testament swój
To nic że nie odchodzę
Przygotuję się już dziś
W ostateczną drogę
Gdyby umrzeć było fraszką
Mnie by to cieszyło
Sto aniołów by śpiewało
Tysiąc im wtórzyło
Serpentyny i girlandy
Sypnęliby z nieba
Obsypali deszczu srebrem
Wskazali co trzeba
Nie ganiliby za słabość
Nie karmili złością
Wybaczyliby upadek
Zerwali z przeszłością
Ref. Napiszę testament swój
To nic że nie odchodzę
Przygotuję się już dziś
W ostateczną drogę
Joanna Wicherkiewicz