Poetry

Aneta P.


older other poems newer

3 august 2010

Pociąg do życia

Pociąg do życia nieustannie mknie,
mijasz lasy, doliny, łąki.
Coraz większy bagaż doświadczeń,
wciąż ludzie, rozstania, rozłąki.

Bez znaczenia, wiek, kolor skóry,
cały świat jest w jednej podróży.
Na stacji rozpoczynają wędrówkę
lub kończą ją, gdy czas, niektórzy.

Nikt nie pamięta początku
i nikt nie wie kiedy wysiądzie,
wszyscy z marzeniem, nadzieją,
każdy o innym poglądzie.

Miasta, pola, ogrody.
Wysiada, kto z życia szydzi.
Czy na stracenie zmierzamy
w wagonach śmierci, jak Żydzi?

Koleją przez losu koleje
wędrować trzeba w zachwycie,
czy masz pociąg do życia?
Raz tylko zdarza się życie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1