Poetry

ania psucia


older other poems newer

6 may 2010

czas wyborów

Czas wyborów w naszym stawie
Zapowiada się ciekawie.
Czy na strzałkach, czy na trzcinach,
Każdy chętnie się przypina.

Sum powiedział dziś otwarcie,
Że największe ma poparcie.
Według różnych zaś sondaży,
Wszystko może się wydarzyć.

Szczupak jako gruba ryba
Ma największe szanse chyba.
Aby zwalczyć bezrobocie,
Będzie dziesiątkował płocie.

Płocie płyną lewym brzegiem,
Po co? Nikt naprawdę nie wie.
Wszak tam okoń w tatarakach
Wspiera kampanię szczupaka.

Żaby skaczą w różne strony,
-Czy jest ktoś jak my zielony?
Rak rozmyślał długie lata,
Ale nie ma kandydata.

On czerwoną ma koszulę,
Siedzi zwykle cicho w mule,
Lecz do urny się wybiera,
Choć już stary jest weteran.

A karp program ma ciekawy,
Chce połączyć wszystkie stawy.
Chociaż płyną za nim leszcze,
Mogą się wycofać jeszcze.

Ja zaś oddam głos na lina,
Bo on program tak nagina,
By obiecać tym co na dnie
I tym co pływają ładnie.

Czas wyborów w naszym stawie
Zapowiada się ciekawie.
Kandydatów grupa spora,
Każdy szanse ma w wyborach.

Komu zaś zabraknie głosów
Niechaj nie rwie z głowy włosów,
Wszak wybory będą nowe...
Choćby te samorządowe.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1