3 april 2011
ogniste noce
gdy wyjeżdżałem z Poznania
cytadela jeszcze dymiła
potem tułaczka po śniegu
przygarnąłem jakiego dezertera
i paru uciekinierów z Kołobrzegu
nocleg zrobiłem im w zmrożonej
ziemiance pod Dreznem
ale jak jeden- bez wyjątku
wybaczyli mi że rano
nie wskrzesiłem nikogo
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade