Poetry

Karol Ketzer


older other poems newer

7 june 2010

biały tydzień

merkury władca bliźniąt nieśpiesznie
wraca do swojego królestwa
drogo zapłaci za niaudanę próbę
ucieczki

merkury w którym jak boga kocham
nie ma już ani krzty
marzeń
zauważa
że koronkowe sukienki
małych dziewczynek są bielsze
nawet niż
najlepsze ścierwo w mieście

poza tym przecież ty jeszcze
gdzieś tam wciąż istniejesz
i to pomaga wrzeszczowi
wrzeszczeć
oraz widowiskowo umierać

markury wzrokiem wariata
gapi się sobie pod nogi
żeby cię nie zobaczyć

boi się
jak ognia

wraca do swojego królestwa
gdzie słońce
już czeka






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1