Poetry

Konrad Redus


older other poems newer

7 august 2010

Noc tanich win

Rozłożyło mnie
Nawet jajko ze śniadania to poczuło
Powaliło mnie całkiem
Nie chcę wiedzieć, co będzie jutro
 
Czy ciepłe, czy zimne
Równą fazę dają
Najwyżej różnie wchodzą
Lecz to zależy od rodzaju
 
Osłodzić, cytrynkę dodać
By zabić smród kotłowni
Zalać się w trupa, skonać
Tego się nie zapomni
 
Wygięło mnie
Reszta gdzieś obok wygięta
Zaraz wybuchnie mi łeb
A ekipa jest wniebowzięta






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1