Poetry

Konrad Redus


older other poems newer

27 december 2014

podniebny

kiedy już złapią szperacze
wszystkie nieudane ucieczki
nie rób afery
jesteśmy tu i teraz
 
już nie zaspani czy uśpieni
choć bez budzików i klepsydr
widzimy siebie i wiemy
czym jest natchnienie
 
i cały ten zgrzyt
przepych
wyrzucamy z kieszeni
nim wystartujemy
 
już nie zbieramy kamieni






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1