10 may 2010
Zmiany, zmiany
Endorfiny nam brak, zapewne chwilowo.
Susząc łzy w popiele, na wietrze rozdmuchać
nieprzyjazny zimny gest, dotyk, złe słowo
burząc mur niechęci, losowi zaufać.
Pozwolić, by usta poddały się szczerze
darując zachciankom wolność, precz kajdany.
Wystawić na pokaz, niewątpliwość wesprze
miraże zmydlone w widok zwierciadlany.
Spełnione marzenia, dużo tego w nas
nieujarzmionych dni, bez hamulców nocy
wesołych wydarzeń delikatny obraz
kreowany szczęściem, czuły życia dotyk.
blondynka8
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade