blondynka8, 10 may 2010
schody "do nikąd"
prowadzą donikąd
wejdźmy na nie razem
może się uda
zejść
bezproblemowo
zjechać po poręczy
blondynka8
blondynka8, 10 may 2010
Endorfiny nam brak, zapewne chwilowo.
Susząc łzy w popiele, na wietrze rozdmuchać
nieprzyjazny zimny gest, dotyk, złe słowo
burząc mur niechęci, losowi zaufać.
Pozwolić, by usta poddały się szczerze
darując zachciankom wolność, precz kajdany.
Wystawić na pokaz, niewątpliwość wesprze
miraże zmydlone w widok zwierciadlany.
Spełnione marzenia, dużo tego w nas
nieujarzmionych dni, bez hamulców nocy
wesołych wydarzeń delikatny obraz
kreowany szczęściem, czuły życia dotyk.
blondynka8
blondynka8, 10 may 2010
zaniedbane słońce
przywraca do łask niebo
ciekawie przeglądają się w tafli jeziora
na skraju lasu
dzięcioły z kwiczołami
baraszkują
sikorki w kamizelkach z tęczy
lekkie jak motyli skrzydła
kolorem dodają uroku
ziemia faluje
w powietrzu unosi się zapach kwiatów
wariacje na temat lata potrwają ...do jesieni
blondynka8
blondynka8, 10 may 2010
Dziadek Janek z babcią Teklą,
upiekli raz ciasto. Pycha.
Mamy swoje wielkie święto
jaja, żurek, klusek micha.
Dziadek chciałby, aby babkę
zadowolić, w jakiś sposób.
Dawno miałem na to chrapkę!
Zacznę działać, tak po prostu.
Leżą sobie już w łóżeczku,
Jan się pyta, wiesz co chciałem?
Babcia, wiem, wiem kochaneczku.
A ja głupi, zapomniałem!.
blondynka8
blondynka8, 10 may 2010
Porysowane, jak zeszyt w kratkę
ludzkie upadki i ludzkie wzloty
często płochliwe, niby przypadkiem
ubrane w skromność mini-tęsknoty.
Pogubiło się lat "dzieści" może
poukrywało w życia jesieni
sielskie, leniwe, czasami hoże
najnormalniejsze mini-marzenie.
Zaczarowało, chętne podpatrzeć
klimatów retro w zmowie milczenia.
Czas pobłażliwie nie zdążył zatrzeć
najpiękniejszego mini-wspomnienia.
blondynka8