Poetry

Łukasz Radwaniak


older other poems newer

7 december 2010

ON (Nie wymawiam jego imienia)

Kołysanki mu śpiewają,

a ON wysoki do nieba.

Cudował sporo

i mówił także,

czasem niezrozumiale

(tekst o włodarzu zbliżył

mnie do buddyzmu).

Dużo straszył,

w jego strach

trudno uwierzyć,

ale się staram.

Potem zrobił coś z życiem:

przeplótł je śmiercią.

(nadaremno?)



Wszyscy świadkowie

już dawno nie żyją.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1