Poetry

Kate Prozac


older other poems newer

24 august 2010

me,myslef and you

kończy się lato a ja marznę
i nie wiem skąd przyszłam
bo podczas jazdy
rozmowa z kierowcą jest zabroniona

ty masz zawsze ciepłe dłonie
i stopy na których mogę stanąć
żeby poczuć się wyżej
do szaleństwa i dalej

nie podam ręki nie wezmę tabletki
jeśli jej kształt nie będzie pasował
do moich ust nie przestanę
pisać brzydkich słów
ty jeden wiesz więc

jak umrę
odwróć ciało głową w dół
żeby wszyscy którzy byli na nie
mogli mnie pocałować w dupę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1