Poetry

Leszek Czerwosz


older other poems newer

4 august 2016

wyjście

Samotna gałąź błyszczy nocą.
Wyzywa na pokuszenie
unicestwienia świateł i dźwięków.

Mam sznur, a to jest zobowiązanie,
bo stale brak przekonania,
by pogodzić się ze świtem.

Wiem, najlepszy byłby unik.
Jeszcze jest kilka minut
i będę gotowy do ucieczki.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1