Poetry

Mikoł Milicz


older other poems newer

12 may 2010

sierpień

alkohol posiadający całonocny karnet
szaleje na rollercoasterze
układu krwionośnego
bielizna schnie na sznurku
chłopaki śpią na podłodze
na której wylądowali po kłótni
z właścicielem wygodniejszego lokum
szaleje we mnie tyle sprzecznych emocji i wspomnień
że mógłbym nimi obdzielić niejednego wariata
jesteśmy jak ten ledwo tlący się papieros
tylko czym do chuja jest filtr






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1