Poetry

Mikoł Milicz


older other poems newer

12 may 2010

ontologia letniego upojenia

jest pijana noc
wlewająca się do głów
z pominięciem gardeł
jest muzyka Slowdive
z płyty Souvlaki
o której pisać nie będę
bo przecież mówić o niej to tak
jak tańczyć o architekturze
są papierosy LD kupione
za ostatnie czerwcowe pieniądze
jest Michał chrapiący
z Żubrem pod ramieniem
dodając animuszu pierwszym
nieśmiałym jeszcze guganiom świtu
jest wreszcie wszędobylski smutek
który w przebraniu pobudzenia
dyktuje mi te słowa

28.06.09






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1