Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

26 september 2012

Non stop czy stopem

nigdy nie myślałem
może to mój błąd
wierzyłem chabrom
 
rozczarowany zbożem
i innymi słowy
 
wierzyłem oczom
uśmiechu i dłoni
nawet milczeniem
 
potem był spacer
i wielkie morze
 
kto mi powie
że odszedłem
 
tam gdzie piasek
nie zna imienia
 
on nigdy nie zada bólu
przecież jest przewiewny
 
tam gdzie ławka
może nawet ty






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1