Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

6 november 2012

Widzę twój zarys

u kołyski stali ludzie
tylko aby stać
 
więc idź i nie pytaj
odpowiedzi przynoszą łzy
 
tylko pory roku
się szczerze zmieniają
 
a bóg i ten ciemny wiatr
jest tak wiele bajek
 
a rzucone kaczki
dla jeziora to nic
 
a ty idź i nie patrz wstecz
tam tylko cienie
 
słońce nie lubi gdy
o tamtych zachmurzonych dniach
 
jak rzucone kaczki
dla jeziora to nic
 
wolę wbić palce
w rozczochrane włosy
 
przytulać plażę
śladów twoich
 
a w kołysce dziecko
czy wie że to na chwilę
 
bo bóg i ten ciemny wiatr
a potem deszcze i policzki
 
jednak rzucone kaczki
dla jeziora to nic
 
gdybyś tylko dała
zarys twarzy okruch dłoni
nie pytaj zbyt piękne usta
aby słowy tracić pocałunek
 
i niech sen już nigdy
bo nie jesteś sama
 
spójrz rzucone kaczki
dla jeziora to nic






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1