Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

21 december 2012

Obrus i plama

 
wiem co to plama
na czystym obrusie
 
tam gdzie talerz
obok krzesło
 
dla kogoś i nikogo
aby wzbić się w niebo
 
trzeba ptakiem lub aniołem
lecz opłatek nie poskleja połamanych
 
rowery rdzewieją pozostawione
pod samotnym murem
 
spadochron nie jest ratunkiem
opadających cytrynowych kropli
 
wtedy nawet nic rani
bilet na ostatni pociąg
 
gdy się kończy świat
wyrasta dziwne drzewo
 
podlewaj
 
 
 
nie jesteś sama: kamus))))
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1