Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

2 july 2013

Lubię nocne jeziora

gdyby ławki umiały
i te wyrośnięte drzewa
 
my dwa nagie cienie
w lustrach rozczarowanie
 
a my na ścieżkach
jak policzyć dłonie
 
wśród tak wielu cieni
i wśród letnich konarów
 
we włosach chabry
dłońmi liczysz maki
 
już nie zliczę naszych
i kurzu ponad nami
 
słowo kocham
nie zaczyna się porankiem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1