2 november 2013
kamyczek
w haneczkowym lesie
policzono wszystkie drzewa
nawet moje dziuple
i kropki muchomorom
zapomniano muminki
a ich tam miliony
miliony serc które
dzieciom psikus
dzieciom wiersze
dzieci kochają
ścieżka długa kręta
aż do tych drzew
na których ptaki
i czasami smoki
a tam szary kamyczek
cały w swych kolorach
szepcze cicho cichuteńko
weź mnie weź mnie
jestem tu tylko po to
aby z wami łobuziaki
puszczać kaczki