Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

2 november 2013

kamyczek

w haneczkowym lesie
policzono wszystkie drzewa
nawet moje dziuple
i kropki muchomorom
 
zapomniano muminki
a ich tam miliony
miliony serc które
 
dzieciom psikus
dzieciom wiersze
dzieci kochają
 
ścieżka długa kręta
aż do tych drzew
na których ptaki
i czasami smoki
 
a tam szary kamyczek
cały w swych kolorach
szepcze cicho cichuteńko
 
weź mnie weź mnie
 
jestem tu tylko po to
aby z wami łobuziaki
 
puszczać kaczki






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1