Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

22 march 2014

Echo

zdejmij proszę buty
bo i tak nie wiemy dokąd
 
twój tato miał wypadek
a ja obiecałem zimę
 
wiesz to to echo twoich słów
to echo pośród nas
 
byłem nawet w tobie
bo wieczór tak chciał
czy pamiętasz boga
który obok spał
 
i to echo naszych słów
 
trucizna była płynna
jakby słodkie wino
 
kiedy zapadałem w sen
tam było echo naszych cichych
 
niedomówień






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1