Poetry

Krzysztof Ciemnołoński


older other poems newer

20 may 2010

er

wiele pobrań i wiele uwikłań

noce podupadłe pod wpływem łamliwe a dni chłodne
i nieczytelne w nagłych skokach rtęci niech
pomyśli: język nieustanne radio

ciśnienie tylko akustyczne światło sztuczne
między deskami odnajduje serce w pełni gotowe
do spożycia i cień bielszy bo stanie się
na pewno jesteś częścią mnie - mówisz

początek i koniec zaszyte w brzmieniu głosu
krew krąży we śnie i sprawdzają się
najczarniejsze interteksty ptaki z węgla

coraz bliżej ziemi

(przebicia, sdk 2005)






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1