Poetry

Krzysztof Ciemnołoński


older other poems newer

28 may 2010

retro

czterech czeskich poetów

w śladowych ilościach nocy tkwimy
rozmazane ulice zanurzone w stercie
białych domków drzew krzewów i
tradycyjnie dzieci bo to ważne

resztę wydano zmieniono na oliwne góry
znasz je w końcu z pierwszych podejść
ponumerowanych kartek pod kloszem
imitującym nijakie barwy więc jakiego
koloru jest anhedonia?

ładnie razem lśnimy

zwrotnice przewracają się odsłaniając
filtry rezystory zespoły napięć których
istnienie wielokrotnie negowano
a przecież śpimy wcale nie podmienieni
przez nikogo i przez nic

śni mu się „cocoon” the mission a ty
już spokojna ściskasz jego rękę

(przebicia, SDK 2005)






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1