3 april 2012
Siedem życzeń
Masz własne teorie, przykładowo moje składanie
prania polega na upychaniu w szafie, sprzecznie
ze sztuką zagięć w odpowiednich miejscach.
Bo jakie to ma znaczenie zważywszy na majestat
śmierci, tylko koty mają go gdzieś, ale w nocy
zawsze są czarne i spadają na cztery łapy.
W zdecydowanym przeciwieństwie do nas,
skazanych na grawitacje, słowa, wytyczone
drogi. Poprzez tak zwany cud narodzin
aż do uroczych alejek cmentarnych.
Zresztą te ostatnie w końcu zarosną,
w czasie naszego stawania się ziemią
i wodą.
Popatrz tylko co robisz - znowu źle
obierasz jajko.