10 april 2012
Błogosławieństwo demencji
Nie siedź w domu –
zejdź do schronu
Na parkowej ławeczce gołębie skubią
wargi, menele wysyłają list w butelce
do świętego Mikołaja.
Nie dojdzie z powodu terminów przydatności.
Chłopcy w nisko opuszczonych
spodniach smakują holenderskie ciasteczka.
Ręce do góry albo
strzał ostrzegawczy,
w potylice. Pistolet z
plastiku
na ołowiane
żołnierzyki.
Strzeżonego pan bóg strzeże, w przerwach
kule nosi.
Zamknijmy śmietniki w betonie i stali,
po nas choćby potop, albo jakiekolwiek
inne nieszczęście.
Armagedon w hollyłódzkim wydaniu,
popcorn i cola dietetyczna.
Na wynos w papierowej torebce.
Garść pereł przed wieprze,
wielkopański gest na pożegnanie.