11 july 2013
Astrolabium. Heroizm prostacki
dla Agnieszki K.
Wiersz jak grudka błota, słowa
bez znaczenia.
Zwykła wprawka przed długą drogą
w nieoznaczonych krajobrazach.
Moralne nad głową, piekło w kieszeni
i diabeł z pudełka.
Kilku bezimiennych z prośbą o wsparcie
rozszarpuje nogawki.
Wczoraj jeszcze chciało się wierzyć poetom;
pomyśleć tylko – święta naiwność.
Dziś brakuje nawet prostej puenty,
bo wulgaryzm kompletnie nie na miejscu,
mimo wszystko.
A może wbrew wszystkiemu.