Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

10 december 2013

Podręcznik szulerki


Dokąd zmierza ten świat?
– zapytał świadek Jehowy. Nie wiedziałem.
Wyjaśniał, ale jego pisma były wydrukowane
na zbyt dobrym papierze, abym mógł uwierzyć.
 
Padał deszcz, nieprzerwanie, sąsiad zbudował
arkę z opakowań szklanych. Teraz czekamy
na Ararat, albo inną górę. Grając w karty.
 
W pasjansie należy oszukiwać – los się odwróci.
Do góry nogami, dach w piwnicy, nad głową kartofle.
Przerośnięte jak diabli. Księżyc na chodniku rozgnieciony
na miazgę, całkowicie przypadkowymi butami.
 
Tymczasem świadek zwiesił nos na kwintę. I poszedł.
Szukać odpowiedzi, ewentualnie napić się w przydrożnym barze.
Oranżady z bąbelkami.
 
Piąty as spoczął w kieszeni.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1