Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

27 march 2014

Strzępy. Zakład nieczynny


Może się okazać, że wyznawcy Wielkiego Potwora Spaghetti
mają racje. Nawet więcej – na pewno.
 
Sterylnie i cicho – szkło i plastik, płaczemy w ciemności
jarzeniówek. Osobiście, zanim zasnę, wypijam pół szklanki
środka do czyszczenia srebra – dobre, więc milczę.
 
W oddali, nad miastem, lśni neon:
„Odwołujemy zagładę cywilizacji”; czasami:
„Promocja marchewki duszonej na maśle”.
 
Dookoła cztery żywioły i piąty, ten najważniejszy
– okrągłe tabletki. Po pełnej garści wiem:
 
Małe, zielone ludziki kontrolują umysły.
Jakie to wygodne dla wszystkich,
diabłów i świętych.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1