Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

4 june 2014

Gruchanie


Człowiek złożony z tranzystorów, półprzewodnikowy
zachodzi w głowę nad sensem istnienia.
Baterie krzemowo - litowe puchną, przeciążenie
zwala z nóg.
 
Wprost na ławkę. Nienakarmione na czas gołębie
łypią spode łbów, obrażone ostatecznie odchodzą,
majestatycznie nikną u zbiegu alejek.
 
Brzęczy – prąd w obwodach coraz większy,
choć paradoksalnie na wyczerpaniu. Człowiek zamiera,
a był tuż - tuż.
 
Gołębie wracają, ukontentowane rozdziobują plastik.
Bo to lepsze niż nic.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1