Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

7 july 2014

Jednokierunkowość


Już nie wracamy, kochanie.
 
Drogi kurczą się tuż pod twoimi drzwiami,
nieufnie przekręcasz klucz.
Światło gaśnie zdmuchnięte szeptem,
lecz cóż – brakuje ust w ciemności,
 
która lgnie do nóg. Spętanych,
więc nie mówię dobranoc, sama wiesz,
sen boli tylko odrobinę mniej.
 
A właściwie tak samo.
 
Tak, już odchodzę, kochanie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1