Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

25 october 2014

Listy do P. - Filantropia


Drogi P.
Spadł śnieg, żegnam się sam ze sobą,
bez żalu.
Podobno każda droga jest dobra
byle nogi niosły, aż do rozstajów.
 
Nawet jeśli wybór kierunku nie zależy od nas
zawsze zostają modlitwy i przekleństwa.
Choćby nawet nikt ich nie słuchał
to nadzieja i tak wykrzywia gębę
w głupawym uśmiechu.
 
I już jakoś lżej, i w końcu noc nadciągnie,
będzie można sobie wyobrazić,
że jeszcze wszystko przed nami.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1