Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

25 march 2015

Kordiały


Mogłabyś być królową Margot, z kolanem
obolałym od zimnych pocałunków.
 
Nie częstuję pani kawą, skoro miasto
blednie na wyciągnięcie ręki,
w zmęczonych oczach żadnych namiętności.
Tylko powieki lekko drżą
 
od wszystkich kłamstw, nawet tych
zapisanych na serwetce.
Albo lustrze, z którego wciąż spływają
pożegnania.
 
Nie, nie brakuje mi twoich ust – sypiam dobrze,
na poduszce wypchanej numerami telefonów.
Nigdy nie dzwonią, nawet w środku nocy,
tym bardziej nad ranem.
 
Zresztą i tak bym nie odebrał, proszę pani.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1