Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

30 june 2015

Wulgaryzmy


Pęknięty na pół, zakrzywiony w stronę
drugą.
Siła sprawcza drży. W oczekiwaniu
– napięta struna. Żar.
 
I ból zrastania, powroty zza zakrętu.
Znowu północ i przekrwawione
palce.
 
Nieuniknione zastyganie w przypadkową
formę. Po raz pierwszy, setny, ostatni.
Na do widzenia.
 
Nigdy i zawsze.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1