Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

23 october 2015

Rozmowa z ojcem

nagrodzony


 


Właściwie nie istniejesz zredukowany


do zbitki liter.


Być może przypadkowych.


 


Mimo to mam nadzieję – w twoim piekle


przytulnie, bo u mnie wszystko poukładane.


Na nieodpowiednich miejscach.


 


Chyba widzę zbyt dużo odcieni czarnego,


to mogłaby być twoja wina,


gdybyś kiedykolwiek otworzył usta.


 


Niektórzy mówią, że mam szczęście


w kwestii rozczarowań. Jednak szukam


nigdy niewywołabnego zdjęcia.


 


Na którym szepczę tato do rozmazanej sylwetki.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1