Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

30 march 2016

Emanacje

 
Odsłania oblicze, jej oczy niebieskie
aż do zawrotu głowy.
Później swobodne spadanie
w sam środek
 
galaktyk, jednak daleka droga
usiana śladami błędnych wędrowców.
Zapomnienie coraz ściślej oplata
głowę, na końcu
 
pustka rozpięta na ramie helisy, dna 
coraz bliższe, a wokół wszechświaty
rodzą się / umierają w skurczu.
 
Zupełnie jak człowiek.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1