Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

31 march 2016

Stabilizacje

 
Wspinasz się po stromej ścieżce,
krok za krokiem i jeszcze
– na szczyt.
 
Pełen niewiary puszczam latawce
– bezwietrznie.
Więc płoną, być może w stratosferze.
 
Nad nami podobno to samo niebo,
ale ty w lewo ja w prawo.
A za zakrętem słowa. Rzucone
na jałową ziemię.
 
Czas nieurodzaju, tylko nasze odbicia
kulą się w snach.
Może dlatego przeklinam kładąc się spać.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1