Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

7 july 2017

Sofizmaty. Miazga

 
Vive le roi.
 
Lewa:
brudną stopą strącam korony, kiepsko
pozłocone.
Z pustym dźwiękiem
toczą się w stronę rynsztoku.
 
Na marginesie – to moje ulubione 
miejsce z romantycznym zachodem
słońca w tle.
 
Prawa:
umyta, kreśli namaszczenia. Niezrozumiale
tną powietrze na porcje.
Urodzinowego tortu.
 
Tylko nie ma kto zdmuchnąć świeczek,
płuca opróżnione.
Od ciągłych wiwatów, za i przeciw.
 
Le roi est mort.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1