Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

21 july 2017

Zamazania

 
Układam mozaikę z fotografi,
już nie ważnych.
Przeterminowne ścielą się szeleszczącym
dywanem.
 
Leżąc na nim stępluję kalendarze,
pieczęciami z ziemniaków.
Zeszłorocznych.
 
Zakwitły jeszcze nienazwanymi
kolorami tęczy.
Więc liczę na wygodne przejście
oraz skarby.
 
Chociaż te ostatnie na drugim miejscu,
zaraz po rozproszeniu upartej
mgły. Osiadłej na rzęsach
podczas któregoś z licznych snów.
 
Bez zakończeń i początków.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1