Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

13 september 2017

Absolucja

 
Mężczyzna najniższej kategorii, na pośmiewisko
zaopatrzony w stygmaty, tańczy.
Swoje tango wśród nagle
pogasłych latarń.
 
W skrócie znamy jego przyszłe losy,
ale cicho - sza, jeszcze nie czas.
 
Kobieta prawie upadła, na pośmiewisko
całkowicie niewinna, tańczy.
Swoje tango wśród szkła
z rozbitych toastów.
 
W skrócie znamy jej przyszłe losy,
ale cicho - sza, jeszcze nie czas.


Tańczą osobno, chociaż na tej samej ulicy,
on broczy krwią, ona krzyczy.
Przestrzeń ugięta od martwych gwiazd
drwi, coraz bliższa.
 
To już czas, lecz cisza nie spływa
błogosławieństwem na wyciągnięte ręce.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1