Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

3 december 2017

Zgrzeszenia

 
Leżenie odłogiem ma swoje uzasadnienia.
Nad wyraz smutne
albo nadpisane gdzieś w górze.
 
Chociaż, prawdopodobnie aniołowie
mają wypalone znamiona
i skrzydła.
 
To podobno ja roznieciłem ogień
– w tym miejscu sarskaz:
megaloman.


Więc płonę, powiedzmy ze wstydu.
Rozbierając 
znaczenia nie zapominam
o piekle.
 
Poranka, który spadnie na głowy.
Jak niedojrzałe jabłka.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1